Camp Olecko 2018

Relacja w rozwinięciu.

Sobota, 23 czerwca

Po przyjeździe do Olecka, zameldowaniu się w pokojach i smacznym obiedzie odbyła się "oficjalna konferencja" gdzie zapoznaliśmy się  z obozowym regulaminem. Jeszcze przed kolacją udaliśmy się na boiska, żeby tam odbyć pierwsze piłkarskie treningi. Później już tylko zdążyliśmy rozpakować torby, wziąć prysznic i najwyraźniej trudy podróży dały się we znaki, bo jeszcze przed ciszą nocną większość obozowiczów zasnęła.

Niedziela, 24 czerwca

Poranne zajęcia z badmintona to podstawy techniki gry i radość z każdego zdobytego punktu :) Pierwsze zakupy, ping pong, bilard, obiad, trening i wyczekiwanie na pierwszy gwizdek sędziego meczu Polska- Kolumbia. Nasza biało czerwona strefa kibica z całych sił głośno dopingowała. Przeżyliśmy wiele emocji przez 90 minut, zabrakło jedynie radości z wygranej...szkoda.

Poniedziałek , 25 czerwca

Dzisiaj lotki latały już nieco wyżej i szybciej :) Popołudniu starsza grupa rozegrała sparing z Huraganem, młodsi sumienie trenowali na głównej płycie stadionu w Olecku. Wieczorem rozpoczęliśmy misję "Mundial Olecko". Do dalszej fazy awansowała Hiszpania i Portugalia-podobnie jak w Rosji, z tą różnicą, że u nas Cristiano Ronaldo nie dostał żółtej kartki ;)

Wtorek, 26 czerwca

Dzisiejszy dzień śmiało możemy nazwać dniem meczowym. Porannego badmintona zamieniliśmy na sparing futsalu. Tutaj gole padały z niesamowitą regularnością.  Równocześnie o godzinie 15:00 rozpoczęliśmy dwa sparingi- z Huraganem Wołomin i Soccer Academy, a wieczorem "Mundial Olecko". Co ważne dzisiaj cieszyliśmy się nie tylko sportem, ale również słońcem, które nieśmiało przebijało się chmury.

Środa, 27 czerwca

Po dniu przerwy dzisiaj wróciliśmy na halę, chwyciliśmy rakiety i obok techniki uderzenia uczyliśmy się prawidłowego poruszania po korcie. Popołudniu wskoczyliśmy do gondoli i opływaliśmy jezioro oleckie. Następnie treningi piłkarski złożony z małych gier, które super rozwijają technikę, kondycję i orientację. Wieczorem tradycyjnie "Mundialito" :)

Czwartek, 28 czerwca

Korzystania ze słonecznej pogody ciąg dalszy. Gondolę zamieniliśmy na motorówkę i banana. Można było poczuć wiatr we włosach.W badmintona idzie już naprawdę nieźle. Popołudniu plażowaliśmy, następnie udaliśmy się do "Harasima-gdzie lody prima" i szybko musieliśmy wracać do hotelu, by o 16 oglądać mecz Polska- Japonia. Wieczorem mundial olecki zamieniliśmy na sparing z UKS Derby.